1 lipca 2014

It's time to begin, isn't it?

Witajcie :)

Myślę, że nadszedł moment, w którym mogę powiedzieć "wróciłam!". Tak, nie spodziewałam się, że kiedyś to napisze, ale jednak. Postanowiłam, że nie będę zakładać kolejnego bloga, aby zacząć od nowa opowiadanie, tylko wrócę na swojego starego pierwszego bloga. Nie spodziewam się, że ktoś tu jeszcze został, nie mam się co dziwić. Sama sobie zawiniłam i za co przepraszam. Wena wróciła, wakacje się zaczęły, więc pomyślałam sobie "dlaczego nie wrócić do czegoś, co kocham robić?". Tak więc, jestem :) Mam parę nowych pomysłów, których postanowiłam użyć. Zmieniłam trochę postacie, dodałam więcej opisów w rozdziałach i dołożyłam na maksa swoje możliwości. Miałabym wielką prośbę do tych, którzy czytali, albo chociaż usłyszą coś o moim blogu PODAJCIE DALEJ LINKA. DO MOJEGO BLOGA. Nie wiecie nawet, jak trudno jest zaczynać wszystko od początku. Dlatego potrzebuję waszego wsparcia i odrobiny pomocy. Mam nadzieję, że uda mi się dokończyć to, co właśnie na nowo odbudowuje. Za kilka minut dodam prolog, sami ocenicie jak wyszedł. Rozdział I pojawi się w czwartek (3.07). Nie pozostało mi nic innego, jak życzyć wam miłej lektury i do napisania :)
Ann ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy